Moje miasto #zatrzymania

















Moje miasto. Cudowna mozaika różnorodności. Na każdym kroku historia splata się z teraźniejszością i patrzą razem w przyszłość. Lubie chodzić ulicami i patrzeć na ludzi. Na płynące arteriami miasta niepowtarzalne opowieści.
Piękna, filigranowa dziewczyna o porcelanowej cerze wtula się w ramiona swojego mężczyzny. Rozmawiają, śmieją się, patrzą sobie w oczy. Młodzi i pełni wiary. Ich świat nie jest czarno-biały, chociaż razem tworzą piękny kontrast.
Z daleka moją uwagę przyciąga para na hulajnodze. Chłopak ma fioletowe włosy i artystycznie niedbały strój. Długowłosa dziewczyna obejmuje go w pasie. Nie mogę oderwać wzroku od jej pięknych, rozpuszczonych włosów. Kiedy ich mijam dostrzegam zawadiacki błysk w oczach chłopaka i mocno umalowane usta dziewczyny. Uśmiecham się do nich i dostaję odpowiedź. Dwa wspaniałe uśmiechy przystojnych mężczyzn.
Do moich uszu dobiegają dźwięki muzyki. Tak, to Kazik. Na chodniku stoi kilka starszych kobiet. Trzymają transparenty i tęczową flagę. Obok stoi 2 rosłych policjantów. Jeden z nich przytupuje nogą w rytm piosenki Kazika. Polskie Babcie strzegą normalności przeszłych i przyszłych pokoleń. Z szacunku dla tych, których krew obmywała ulice i w trosce o tych, którzy tuż obok przejeżdżają wózkami. Kiedy przechodzę obok, dłonie same układają mi się w serduszko. Kobiety uśmiechają się do mnie. Machają. Stoją na straży ważnych spraw. W imieniu tego miasta, które chce pozostać gobelinem różnych historii.

Komentarze

Popularne posty